Urządzenie garderoby w nowo projektowanym domu to naprawdę niewielka sztuka. Ale odpowiedzią na sugestie, żeby to samo zrobić w mieszkaniu, zwykle jest niedowierzające kręcenie głową. Żeby nie brnąć w niepotrzebne dywagacje, od razu przejdźmy do szukania rozwiązań. Jak wydzielić przestrzeń na garderobę w małym mieszkaniu?
Pokój bez szafy może być funkcjonalny
Tym, co sprawia, że w mieszkaniach bardzo często brakuje miejsca, są poustawiane w każdym miejscu szafy. Niby słusznie, bo zapewniają sporą przestrzeń, ale czy na pewno? Nad większością z nimi jest jeszcze metr, a czasem nawet półtora metra wolnej przestrzeni, którą można by wykorzystać do przechowywania najrzadziej używanych rzeczy. Po usunięciu szaf i wstawieniu w jednym z pokojów lub w sypialni dużej szafy z drzwiami przesuwnymi okaże się, że te same rzeczy teraz zajmują znacznie mniej miejsca.
Przypadkowymi ofiarami tej meblowej czystki często padają też mniejsze szafki i półeczki, bo po przeprowadzce do naprawdę dużej szafy, często się okazuje, że jest jeszcze na tyle miejsca, że można te zmiany zaprowadzić nawet dalej.
Garderoba w dużym mieszkaniu
W wielu mieszkaniach mających 3 lub 4 pokoje tak naprawdę jeden jest niewykorzystywany. Dzieci dorosły i się wyprowadziły, dorośli przeszli na emeryturę i biuro w zasadzie przestało istnieć, gabinet został urządzony jako zachcianka, ale i tak nikt z niego nie korzysta. Wbrew pozorom warto co jakiś czas krytycznie przyjrzeć się temu, jak wykorzystywane są poszczególne pomieszczenia. I absolutnie nie chodzi o to, żeby jedno z nich w całości przeznaczyć na garderobę – aż tyle miejsca to prawdopodobnie nie ma. Ale można tak zmodyfikować funkcje pomieszczeń, żeby w jednym z nich znalazło się miejsce na naprawdę rozbudowaną szafę z systemem przechowywania.
Wygodny i modny przedpokój z garderobą
Ten punkt dotyczy z kolei wielu nowo budowanych mieszkań, których układ jest wręcz karykaturalnie nielogiczny, bo 20-30% metrażu to tak naprawdę jedynie przedpokój i główny ciąg komunikacyjny, w dodatku często jeszcze o niestandardowym kształcie. Przycięcie tego rejonu i wstawienie tam dużej szafy jest często najprostszym i jednocześnie najskuteczniejszym z rozwiązań na wydzielenie garderoby w niedużym mieszkaniu.
W wielu mieszkaniach mających 3 lub 4 pokoje tak naprawdę jeden jest niewykorzystywany.
Oczywiście trzeba to zrobić rozsądnie, ponieważ zły projekt może sprowadzić się do tego, że w przedpokoju, na samym środku drogi, stanie wielka szafa, którą trzeba będzie obchodzić przez korytarz albo przez balkon, a to też nie o to chodzi. Raczej warto zerknąć, czy jest jakiś taki obszar w przedpokoju, który można poświęcić, nie tracąc nic z użyteczności.
Ściana, której nie ma
Do tej pory wszystkie projekty dotyczy w pewnym sensie manipulacji meblami. I kolejny do końca też się od tego nie uwolni, ale skupimy się teraz na tym, jak można ukryć garderobę. Okazuje się, że dziś nie jest to praktycznie żadne wyzwanie. Bo zamiast szafy można ustawić zwykły regał – nawet najtańszy regał magazynowy i drążek na wieszaki. Trzeba je tylko wtedy estetycznie zasłonić. Użycie typowych zasłon to pomysł rodem z lat 60. ubiegłego wieku i raczej trudno tak całkiem serio to proponować, ale różnego rodzaju przepierzenia, parawany i ścianki materiałowe są dziś dostępne powszechnie. Wyglądają po stokroć lepiej niż zwykła zasłona, a można nawet powiedzieć, że same w sobie są dekoracją. Można ich użyć, żeby ukryć garderobę w małym mieszkaniu, a jednocześnie zapewnić do niej bezproblemowy dostęp nawet w bardzo ograniczonej przestrzeni.
Warto zerknąć, czy jest jakiś taki obszar w przedpokoju, który można poświęcić, nie tracąc nic z użyteczności.
A co, gdyby nie ukrywać garderoby?
Jest jeszcze jedno odważne posunięcie, które sprawdzi się w najmniejszych mieszkaniach i w przypadku osób, które nie mają zbyt wielu ubrań. Można bowiem zdecydować się na urządzenie garderoby w praktycznie dowolnym miejscu, jeśli wykorzystać w tym celu stojak wieszakowy. Najprostsze tego typu konstrukcje kosztują kilkadziesiąt złotych, te największe, bardziej dekoracyjne i estetycznie ciekawsze kilkaset, ale łączy je jedno: można na wieszaku umieścić praktycznie wszystkie ubrania, pozostawiając ewentualnie tylko drobną część gdzieś w szafie. Cała reszta będzie na bieżąco pod ręką i w wielu wnętrzach będzie to nawet rozwiązanie, które estetycznie je wzbogaci.
Tutaj można też pokusić się o pewne dodatkowe wariacje i zbudować lub kupić taki wieszak, który byłby umieszczony pod łóżkiem piętrowym. To znakomity pomysł do dziecięcego pokoju, choć podejrzewamy, że i niejeden z dorosłych chętnie spałby wyżej, a niżej powiesił swoje ubrania. I takie pomysły – choć dość nieliczne – to mają swoją reprezentację w ofertach sklepów meblowych.
Jeśli mieszkanie jest małe, ale pokój duży…
Ten scenariusz będzie prawdziwy przeważnie w mieszkaniach w nieco starszych blokach, w których największy pokój naprawdę ma spore rozmiary. Często jest wręcz na tyle duży, że pozostaje praktycznie niewykorzystany. W wielu przypadkach można bez kozery wykroić fragment szeroki na dwa metry, oddzielić go wysoką ścianką działową od reszty i tam urządzić pełnoprawną garderobę. Żeby się to powiodło, trzeba odpowiednio przeprojektować wnętrze, ale w naprawdę wielu mieszkaniach taka operacja ma szanse powodzenia i może nie tylko dać garderobę, ale też sprawić, że duży pokój przestanie straszyć swoją dużą i niewykorzystaną przestrzenią. Dwie pieczenie na jednym ogniu.
Warto przynajmniej pomyśleć nad urządzeniem garderoby w małym mieszkaniu.
Garderoba w małym mieszkaniu - który sposób wybrać?
Jak widać na powyższych przykładach, jest kilka dróg, którymi można podążać, jeśli chce się mieć garderobę w niedużym mieszkaniu. Po pierwsze – można w jednym z pomieszczeń ustawić dużą szafę – większą niż którakolwiek z tych, które już tam stoją. Po drugie – można stworzyć garderobę w dowolnym pomieszczeniu, wydzielając ją trwale, tymczasowo lub wcale nie wydzielając w widoczny sposób. Czy którekolwiek z tych rozwiązań jest lepsze od pozostałych? Raczej nie. Czy którekolwiek warto wprowadzić w życie?
Czy warto wydzielać garderobę w małym mieszkaniu?
Jeśli jedynym celem wydzielenia garderoby ma być zabłyśnięcie przed znajomymi, że projekt się powiódł, to raczej nie warto tego robić. Jeśli na tworzeniu garderoby ucierpi funkcjonalność innych pomieszczeń, to też raczej nie należy się na to decydować. W większości przypadków jednak taka zmiana ma same pozytywne efekty: więcej miejsca na to, co ważne, większy porządek w ubraniach i nie tylko, wydzielona, oczywista i funkcjonalna przestrzeń. Patrząc na sprawę w ten sposób, staje się oczywiste, że warto przynajmniej pomyśleć nad urządzeniem garderoby w małym mieszkaniu.
Na pewno pozostanie jeszcze do rozważenia kwestia kalibru – jeśli teraz mieścisz się w jednej małej szafce, to wydzielanie przestrzeni 2,5×2 metry w jednym z pokojów jest najzupełniej zbędne, ale mogą przypaść Ci do gustu inne rozwiązania. Z drugiej strony – w niektórych przypadkach może się okazać, że możliwości adaptacji w praktyce są bardzo małe i może wydzielenie takiej garderoby, jak to możliwe, niczego za bardzo nie zmieni? Tak czy owak, na pewno jest to coś, czemu warto poświęcić kilka chwil na przemyślenie i projekt.